niedziela, 13 października 2013

Intensywne i radosne trzy tygodnie

Praca systematyczna, regularna i całym sercem przynosi efekty i to w każdej dziedzinie.
W ostatnim czasie poznałam wielu fantastycznych, ambitnych ludzi, którzy wiedzą czego chcą.
Kiedy mogę pomóc czuję radość. Kiedy patrzysz jak osoba, którą rozwijasz dzieląc się swoją wiedzą umie coraz więcej na twarzy pojawia się uśmiech.
Ja po prostu lubię sprawiać ludziom radość i czerpać z tego energię. 




A w ćwiczeniach powrót do SKALPELA w połączeniu z XBOX z kinectem :)
Nie dość, że sprawia mega frajdę to jest mega wyczerpujący, głównie działa jako cardio.
Ale do tego od czego zaczęłam nadal mam sentyment i wykonuję te ćwiczenia z przyjemnością.

Kulinarnie - muszę się pochwalić :)
Zrobiłam pierwsze w moim życiu pierogi ruskie :) Zdjęcia nie zrobiłam... wyszło 30sztuk <3
Prawie jak te taty, ale nie do końca. <3 Będę się wprawiać, w końcu to był dopiero pierwszy raz

Ale za to jest coś innego - świetny pomysł na sycący obiad lub kolację :)
Potrzebujemy:
- ciasto francuskie
- pierś z kurczaka (jedna podwójna)
- 2 łyżki maślanki
- suszony koperek
- ser biały chudy (300g)
- 4 plastry sera żółtego
- łyżka majonezu
- 6 dużych pieczarek
- mała cebula czerwona
- tymianek
- suszona cebula
- sól, pieprz

Aby zrobić farsz zaczynamy od wymieszania w misce sera białego z majonezem i cebulą posiekaną w kostkę. Dodajemy także pokrojone w plasterki kawałki sera żółtego. Można do tego użyć miksera, aby konsystencja była bardziej delikatna.
Na patelni bez tłuszczu podsmażamy pieczarki i dodajemy do sera.
Następnie na patelni rozlewamy maślankę, dodajemy koperek, doprawiamy i dorzucamy mięso pokrojone w kostkę. Czekamy aż zacznie się przyrumieniać i odstawiamy do ostygnięcia, następnie mieszamy z farszem.
Na blasze rozkładamy ciasto francuskie, a po środku nakładamy farsz. Zawijamy na wzór pieroga i robimy nacięcia w cieście. Całość posypujemy suszoną cebulką i koperkiem.
Pieczemy w piekarniku w temperaturze 220st. aż się zarumieni. POLECAM!




Dziś był basen. Powrót po wakacyjnej przerwie. I sauna. Brakowało mi tylko tego olejku
Cudownie rozgrzewa dzięki imbirowi, świetnie natłuszcza i nawilża ciało. Do sauny jest idealny, a ja jak zwykle zapomniałam, aczkolwiek może jakiś masażyk wieczorem? Do tego też się świetnie nadaje :)

Dziś zamknięcie katalogu 14. 
Jeśli o czymś wam się przypomniało, że chcielibyście to mieć a zapomnieliście zgłaszajcie się do godz. 21 :)
Niebawem powstanie strona z ciekawymi informacjami także dla osób, które lubią kosmetyki, ale nie nawiązały współpracy z firmą - warto żeby być na bieżąco, szczególnie jeśli chodzi o promocje :)

A już jutro organizujemy spotkanie wprowadzające na katalog 15 w siedzibie Oriflame. 
Na pewno podzielę się mrocznymi zdjęciami :) Spotkamy się w klimacie HaLLooWeeN :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz